Loading

Obóz cz. 6 – bogactwo gatunkowe (AGO + MPL)

Obóz cz. 6 – bogactwo gatunkowe (AGO + MPL)

 

8 września:

Właśnie piszemy Wam relację i trochę nadrabiamy Zupełnie inną ligę (choć nie robimy tego jakoś rekordowo intensywnie). Do wczesnego popołudnia wolne chwile wykorzystywaliśmy na wpatrywanie się w morze, bo wreszcie więcej powiało. Trafiły się nam wydrzyki w liczbie kilkunastu, choć nieliczne udało się oznaczyć (jako ostrosterne). W wackach trzydziestka bosych siewek, w tym apricaria (pierwsza w sezonie). No i znów w wolnych chwilach reperowaliśmy elementy pułapek tunelowych.

41325581_2011932485524520_4571280628258963456_n 41309151_2013298478721254_2848189076803158016_n 41286806_2013297092054726_2265445474540453888_o

 7 września:

Znaczna cześć dnia przeleciała nam na naprawach sprzętowych. Cztery załogantki i Adam obciągnęli dziś dziesięć wacków 🙂 Ptaków było mało to mogliśmy sobie pozwolić na więcej prac obozowych. Zresztą nawet retrapów było dziś niewiele. Glut z końca cypla nadal skupia siewki, choć jest ich znacznie mniej niż wcześniej. No i Monika zebrała trochę grzybów, wiec jutro będzie jakiś niewielki sosik. Fotki Marty i Rudej

41325581_2011932485524520_4571280628258963456_n 41252339_2010741125643656_6508399574124593152_n 41193224_2011925515525217_4752817935104344064_n 41129094_2011931092191326_4964171510508945408_n

6 września:

Dzień retrapa i przygód. Najbardziej emocjonująca z nich miała miejsce po południu. Kierownik w drodze na dwójkę zauważył lódź z jakimiś panami w rezerwacie i wysłał dwóch załogantów z interwencją, samemu próbując zrealizować swój pierwotny plan. Okazało się, że załoga łodzi próbuje wywieźć obozowy kajak! Tłumaczyli się, że widzieli ten kajak już miesiąc temu i zamierzali go dostarczyć na najbliższą komendę policji 🙂 Poza tym dzień był zacny kulinarnie. Jedliśmy oscypki i szkloki uzyskane z darów. A w obchodzie łapią tylko glutowe wace na końcu cypla i ptaków nie ma za wiele. Foty Ani, Marty i Sabiny.

41129125_2009549322429503_1640363897149980672_o 41252339_2010741125643656_6508399574124593152_n 41087747_2010737508977351_4453203584925827072_o

5 września:

Dziś już tak przebojowo w wackach nie było. Dzień minął pod znakiem hiaticuli (sporo ich bylo), gluta (którego naniosło) i retrapów (które dominowały). Glut zgrupował siewki, ale i zasyfił wace, wiec roboty z czyszczeniem będzie niemało. W obchodzie wylądowała grupa dziewięciu wielkich i barczystych panów, którzy zostali skutecznie wyeksmitowani przez Bazylego i Mateusza zabezpieczanych przez Anię.

41129125_2009549322429503_1640363897149980672_o 40919622_2008796919171410_6645539142606258176_o 40854069_2009549219096180_508432773892014080_o 40796543_2009549082429527_1613763446698934272_o

4 września:

Wreszcie dotarły ptaki i dziś było co robić. Ponad 70 zaobnóżkowanych, głownie siewek i to z rożnych gatunków. Oczywiście alpina, ale też kamuszniki, minuta, limikole, pisiki i inne. Wdepnęły dwie cyraneczki. Jednak, jak to zwykle bywa, kierownik sam sobie musiał coś ciekawego przynieść z jedynego obchodu na jaki tego dnia udało mu się wybrać. A była to duża mewa oznaczona jako romańska (ewentualne uwagi diagnostyczne mile widziane 🙂 ). Była zaplątana jakimś sznurkiem za głowę i skrzydła i zawinęła się o wacek. No i jej foty z terenu prezentują się lepiej niż w rekach 🙂 Nie było też wiele czasu na patrzenie więc i obserwacji niewiele, choć niektórzy może widzieli daleko orlicy cień 🙂 A poza ptasio, od wczoraj tężeje turbo galaretka® i cześć załogi wyczekuje degustacji

 40752507_2008798559171246_8366706815001427968_o 40868965_2008798115837957_3599934531152379904_o Bez-nazwy-3

3 września:

W ciągu dnia wczorajszego (3.09) wykonywaliśmy rożne mniej lub bardziej potrzebne prace obozowe, w tym próby poprawienia panelu słonecznego. Do popołudnia zapowiadał się Wielka Siewkowa Bryndza, ale potem jakieś ptaki dotarły! Ostatecznie udało się 'pojmać’ prawie 30 bosych siewek, poza alpiną były też kamuszniki, biegus płaskodzioby i kszyk. Załoga stara się sprostać zadaniu spożycia zalecanej dziennej dawki wody gazowanej  Wieczór spędziliśmy w całkowitej ciemności snując mroczne historie i sącząc napoje mleczne o smaku Monte. Telefon Kierownika MPL oddał ducha, a jednym z ostatnich swoich tchnień powiadomił świat za pomocą PGL o obserwowanej przed wieczorem na kierownicy po stronie Mikoszewa orlicy. Ptaka nie udało się udokumentować, MPL podjął desperacką decyzję o zawziętym poszukiwaniu zagubionej mew w okolicy.

40771193_1773628326023521_4395846401221722112_n 40758221_1773628392690181_5177483655425032192_n 40694544_1773628472690173_255705117100081152_n 40681529_1773628432690177_3337067654870466560_n 40610509_1946282522103665_8695310764203835392_o

2 września:

Zmiany kadrowe (MPL zastąpił AGO na kierowniczym zydlu) i przetasowania w ustawieniu waców nie przyniosły natychmiastowych efektów. Siewki i inne skrzydlaki siedzą głownie po stronie Mikoszewa lub nie ma ich wcale. Poza alpinowo zaobnóżkowaliśmy między innymi kwokacza i limikole. Przed wieczorem dwa wydrzyki (pasożyty) ganiające mewy. Powiało trochę więc może jutro coś się ruszy – jak nie w wackach to chociaż terenowo.

40610509_1946282522103665_8695310764203835392_o

1 września:

Ptasio nareszcie wyż- 46 siewek i jedna śmieszka. W załodze kolejne zmiany, średnia wieku znacząco wzrosła. Weekend to czas interwencji. Byliśmy świadkami niewerbalnego pojedynku samców – obcy zwątpił i ustąpił. Dziś z wody wspomagała nasze działania policja. Pokrzepieni obiadem nereidowym ruszyliśmy na wieczorne obchody i nanieśliśmy pierzastych. Mały obchód można oficjalnie przyjąć za wolny od śmieci!

40505597_1946283628770221_6221610954069639168_n 40586957_1944892035576047_5125015647742328832_o 40610509_1946282522103665_8695310764203835392_o 40624834_1946282415437009_4751058338542780416_o

 31 sierpnia:

Czasem słońce, czasem deszcz, a ptaków… ech, jak na lekarstwo. Dziś tylko 19. W górze chrapiące marchewy, a na obchodzie o 19 – radość wielka – dwa temminki (!), poleciały z naszymi blachami. Załogowo zmiany – przyjechał Krzysiek z Krakowa i jak co roku przywiózł całą blachę PYSZNEGO ciasta. Do wieczora nic nie zostało, a załoga ledwo się rusza. Cd. znalezisk na plaży- dziś gustowny but i gabarytowo największa- opona. A wieczorem znów przyleciały bzykuszki, zgadnijcie co to takiego.

36779260_1786748134727554_6a 40586957_1944892035576047_5125015647742328832_o

 30 sierpnia:

Dzisiejszy dzień na Ujściu przebiega pod znakiem nauki robienia rozmazów z pasztetu i poznawania erotyzmu na wielu poziomach wtajemniczenia. Ptaków zaobrączkowanych 23, w tym kszyk, biegus płaskodzioby oraz TIGEREK z ostatniego obchodu mocno poprawiły nastroje załogi, która cały dzień gdera i majaczy z brak jedzenia i gorąca. Wieczorami zbiera się nam na wspominki i snucie obozowych opowieści.

40351896_1768596403193380_6419842605521043456_n

40366073_1768596566526697_2985465654741565440_n

40368460_1768596366526717_3325702814922964992_n

40371536_1941344689264115_4944943839572918272_n

40460854_1768596446526709_3213487903732662272_n

29 sierpnia:

Nadal jesteśmy w depresji – tylko 19 zaobnóżkowanych ptaków. Za to po południu nastroje podbudowała szwedzka alpinka. Ptaków nie ma, ale o rezerwat dbamy cały czas. Z dzisiejszego obchodu poduszka. Interwencje bywają także miłe dla oka 😉 Morze podzieliło się z nami miętusem, ale zaopiekowała się nim siodłatka. Dziś częściowa zmiana załogi – trzymamy kciuki za Damiana i Mateusza na egzaminie obrączkarskim!

40314828_10216963271223247_9000952168974385152_n 40406188_10216963235822362_4706373786558005248_n Bez-nazwy-3

28 sierpnia:

Czasem słońce, czasem deszcz a siewnica nasza jest. Łącznie 25 zaobrączkowanych a płatkonóg jeszcze nie.

40371536_1941344689264115_4944943839572918272_n

40222269_1941344762597441_4899027697126080512_n

27 sierpnia:

Poranna wyprawa do Mikoszewa i 2 szable oraz 2 marchewy. W obozie nastroje bojowe, przyszli obrączkarze dzielnie pracują, ale jednak chyba jutro przyjdzie czas na odczynianie – tylko 24 ptaki zaobnóżkowane, ale z 7 gatunków. Po Wiśle śmigał płatkonóg. A na koniec dnia drodzy braciszkowie – przybył do nas długo wyczekiwany Brat Rycyk!

40265966_1940595586005692_3329855378283298816_n

26 sierpnia:

Dziś zmiana kierownicza (AGO) i załogowa. Ptaków mniej, ale nadzieje spore. Z fajnych gatunków TRINEB i z dużym prawdopodobieństwem obserwacja młodego kopczyka.

wcześniejsze relacje:

Rozbijanie i pierwsze dni (PRD+GZA)

Wzloty i upadki lipcowe (PNG+AWŁ)

Oczekiwanie i… są! (WMS+KSA)

Kierownicze roszady (KSA, GZA, CWJ, MSC, DGR, SKA)

Bywa Mega (SKA+AKS)

SZB

SZB

Comments are closed here.