Loading

„Ptasi Raj”

„Ptasi Raj”

Rezerwat „Ptasi Raj” jest położony na Wyspie Sobieszewskiej, dzielnicy Gdańska. W ostatnich latach zasłynął konfliktem o kamienną groblę, która podtrzymaną decyzją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, a po remoncie wykonanym przez Urząd Morski w Gdyni, nie jest udostępniona dla ruchu pieszego. Dla jasności, grobla od kiedy istnieje, formalnie nigdy nie była udostępniona turystom i jest to budowla hydrotechniczna.
W ramach projektu „Podziel się plażą!” chcieliśmy doprowadzić do rozmów, które przy zaangażowaniu wszystkich zainteresowanych, pozwoliłyby zaprojektować infrastrukturę turystyczną i ustalić zasady korzystania z tego terenu. Wszystko to powinno zapewnić skuteczną ochronę ptaków i jednocześnie wysoką atrakcyjność turystyczną tego miejsca.

 

Stanowisko GBPW KULING co do grobli jest następujące:

 

Rezerwat przyrody „Ptasi Raj” na Wyspie Sobieszewskiej traci swoje walory ornitologiczne na naszych oczach, o czym świadczy szereg faktów. W ostatnich latach przestały się tu gnieździć takie gatunki jak rybitwa rzeczna i białoczelna, a sieweczka obrożna drastycznie zmniejszyła swoją liczebność. Jedną z głównych przyczyn jest narastająca od wielu lat penetracja przez turystów części rezerwatu nieudostępniona dla ludzi. Wskutek zadeptywania wydm i plaży w rezerwacie tracimy te gatunki, które nie umieją dostosować się do rosnącej antropopresji.

Nasze doświadczenia z 2015 roku, gdy prowadziliśmy w okresie lęgowym edukację terenową i stały nadzór rezerwatu, oddają obraz skali zagrożeń dla ptaków gniazdujących na wydmach.  W weekendy od 1 maja do 5 czerwca liczyliśmy osoby wchodzące na jego teren. Na Mierzeję Mesyńską oddzielającą jezioro Ptasi Raj od morza wchodziło średnio 120 osób dziennie. Większość z nich docierała do rezerwatu przez groblę, a ponad 75% z turystów odnotowanych na grobli lub w rezerwacie robiło pętlę, przechodząc zarówno przez groblę, mierzeję, jak i przez las po wschodniej stronie jeziora. Mieliśmy nawet przypadek wielogodzinnego plażowania w sąsiedztwie jednego z dwóch (!) gniazd sieweczki obrożnej, mimo próśb z naszej strony o opuszczenie wrażliwego obszaru.

Dwie pary sieweczek obrożnych, które w 2015 r. gniazdowały w rezerwacie i powtarzały swoje lęgi trzykrotnie – czterokrotnie traciły je na etapie wysiadywania. Mechanizm tych strat był za każdym razem taki sam – ptaki niepokojone kilkadziesiąt razy w ciągu dnia przez przechodzących ludzi traciły energię, przez co były mniej skuteczne w odwodzeniu drapieżników, a ponadto częstszymi niż zwykle powrotami na gniazdo ułatwiały drapieżnikom jego lokalizację.

Z powyższych informacji wynika, że samo zamknięcie grobli znacząco poprawi losy lęgowych ptaków w rezerwacie.

Grobla to także doskonałe miejsce odpoczynku dla rodzin nurogęsi i innych ptaków będących przedmiotami ochrony w obszarze Natura 2000. Ich dobrem kieruje się RDOŚ obstając przy swojej decyzji. Grupa KULING, bazując na swoich praktycznych doświadczeniach z czynnej ochrony przyrody w rezerwacie „Mewia Łacha”, gdzie udaje się skutecznie pogodzić ochronę ptaków i fok oraz prezentować walory „dzikiej” plaży rzeszom turystów, ma spójną koncepcję przyszłości rezerwatu „Ptasi Raj”. Przywrócenie walorów tego rezerwatu opłaci się wszystkim, a zwłaszcza okolicznym mieszkańcom. Jesteśmy gotowi na rzeczową i konstruktywną dyskusję przy jednym stole, zarówno ze zwolennikami, jak i oponentami.

Uważamy, że obecnie bez istotnej szkody dla stanu populacji ptaków, grobla mogłaby być otwarta tylko poza sezonem lęgowym (od 1.09 do 31.03). Otwarcie grobli przez cały rok byłoby możliwe tylko po skutecznym uniemożliwieniu schodzenia z niej na Mierzeję Messyńską (postawienie ogrodzenia i jego monitoring) oraz wybudowaniu w rezerwacie wysp dla ptaków. Umożliwią one wyprowadzenie bezpiecznych lęgów rybitw oraz będą miejscem odpoczynku piskląt ptaków wodnych (które do tej pory odpoczywały na grobli i były z niej ciągle płoszone).

 

grobla

 

Fot. MDZ