Walka ze Złym – 10.07
Ranek zapowiadał się ciężki. Poranne wstawianie w składzie tylko 3 osób napawało kierownika lękiem ale silna ekipa Carpatiki nie zawiodła i o godzinie 5:50 stawili się w obozie w składzie: Hubert, Julia i Kamil. Pełni sił i chęci do działania obstawili następne 4 obchody. W między czasie przyłączyli się do przygotowywania wacków i ramek. Efekty były. Na łasze stoi już 32 wacki. Kolejne są składane. W związku z zwiększeniem liczby załogi zmniejszyliśmy porcje żywnościowe aby załoga się nie rozochociła za bardzo i nie otłuściła zbytnio. W końcu ptaki zaczęły się łapać i wynik idzie w górę. Zaobrączkowalismy 33 szt: CALPIN 31, CHAHIA 2. Na wieczór przed burzą, która miała osłabić w nas ducha walki (sprawka zapewne Złego) doleciała świeża porcja ptaków. Burza spowodowała, że załoga zabijała czas grami i zabawami społecznymi. Czekamy na to co przyniesie ranek po burzy 🙂
